Nowe liczniki prądu obowiązkowe za kilka lat. Ile trzeba za nie zapłacić?
W środę wiceprezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) Józef Matysiak i przedstawiciele Energi Operator podpisali kolejną umowę na dofinansowanie zakupu prawie 436 tys. liczników zdalnego odczytu i ponad 23 tys. modemów komunikacji zastępczej.
Inteligentne liczniki z dofinansowaniem
Jest to druga taka umowa ze spółką. Poprzednia, z 2023 roku, opiewała na kwotę niespełna 65 mln zł. Beneficjentami są m.in. Energa Operator, Enea Operator, Tauron Dystrybucja i PGE Dystrybucja. Budżet programu wynosi 1 mld zł.
Obowiązek wymiany liczników wynika z nowelizacji Prawa energetycznego. Zgodnie z przepisami do 4 lipca 2031 roku wszyscy odbiorcy końcowi w całej Polsce powinni korzystać z liczników zdalnego odczytu. Z kolei unijne regulacje nakładają na spółki dystrybucyjne obowiązek wyposażenia w takie urządzenia 80 proc. swoich indywidualnych odbiorców. Mają na to czas do 2028 roku.
Czym są inteligentne liczniki?
Inteligentne liczniki dokonują pomiaru w czasie rzeczywistym, eliminując ryzyko błędów odczytowych. Dane pozyskane w sposób zdalny ułatwiają lokalizację uszkodzeń sieci, określenie klientów dotkniętych awarią i dają możliwość lepszego zarządzania zużyciem energii.
Gospodarstwa domowe, które mają zainstalowany zdalny licznik, mogą korzystać z tak zwanych dynamicznych taryf na prąd. Zakłada on, że stawki za energię zmieniają się w ciągu doby w zależności od różnych czynników, takich jak zapotrzebowanie na energię, warunki pogodowe czy sytuacja na rynku energetycznym.
Ile kosztuje wymiana licznika?
Wymiana licznika jest zazwyczaj bezpłatna, jednak w przypadku wcześniejszego montażu na wniosek klienta, koszt wynosi około 300 zł. Na przykład w PGE koszt instalacji i uruchomienia zdalnej transmisji danych wynosi 322 zł netto (396,06 zł brutto) dla licznika 1-fazowego i 342 zł netto (420,66 zł brutto) dla licznika 3-fazowego.
Ministerstwo Klimatu szacuje, że koszt zakupu i montażu nowych liczników wyniesie około 9 miliardów złotych, który zostanie pokryty przez spółki energetyczne. Cały proces rozłożono na kilka lat, aby firmy były w stanie go sfinansować. Szacuje się jednak, że w ciągu 15 lat inwestycja ta ma przynieść oszczędności w wysokości 11,3 miliarda złotych, które będą wynikać m.in. z braku konieczności zatrudniania osób zajmujących się odczytem liczników w terenie.
Więcej piszemy o tym w tekście poniżej.